sobota, 21 czerwca 2014

Płotki, beczki i wychodek od Mini Monsters - unboxing


Ostatnio Spellcrow na swoim fanpage pokazał zestaw świetnych budynków od Mini Monsters. Recenzję budynku tej firmy wrzucał niedawno na bloga Quidamcorvus. Będąc pod wrażeniem produktów, z ciekawości sprawdziłem pozostałą ofertę tej firmy i moja żona postanowiła sprezentować mi kilka dodatków do makiet. Zamówienie przyszło bardzo szybko i chciałbym się z Wami podzielić zdjęciami z rozpakowywania paczki.
Z babelkowej koperty wyciagnalem trzy blistry: jeden z płotkami, jeden z beczkami i jeden z wychodkiem. Strunowe woreczki z przyczepioną tekturką z logiem firmy sprawiały pozytywne wrażenie.


Na pierwszy ogień poszły płotki. W szczelinach płotków znajdowały się bardzo delikatne błonki, które udało się łatwo usunąć korzystając ze szczoteczki i nożyka. Po uważniejszych oględzinach w kilku miejscach znalazłem bąble, ale znajdywały się one w tak mało istotnych miejscach, że nie powinny w niczym przeszkodzić.



Następnie zabrałem się za rozpakowanie wychodka. Na jego konstrukcję składa się pięć elementów, które są świetnie spasowane. Złożenie ich do zdjęcia za pomocą patafixa było bezproblemowe, tak samo jak późniejsze klejenie cyjanopanem. Dolne krawędzie zostały zeszlifowane i budyneczek stoi równo, natomiast znów trafiły mi się bąbelek - tym razem jedynie na froncie, a konkretniej na zawiasie. Nic czego nie dałoby się załatać.


Na koniec zabrałem się za beczki - idealny materiał na znaczniki znalezisk do Umbra Turris. Do tego planowałem jedną z nich wykorzystać na konwersję jednego z krasnoludów. Tym razem było trochę gorzej - każda z beczek była skażona bąbelkami. Jednakże po szybkim kontakcie z MiniMonsters zaproponowano mi dwa rozwiązania: istniejące bąble można wykorzystać do uzyskanie podniszczonego wyglądu beczek, a jeśli bym chciał to mógłbym zwrócić towar. Przyznam szczerze, że modelarz ze mnie słaby i bardzo mi się spodobała modelarska pomoc od producenta. Mam nadzieję, że beczki wyjdą mi ciekawie. Jedną najlepsza już sobie wytypowałem do łatania i trafi ona do konwersji, reszta zostanie pomalowana i będzie robić za znaleziska.


Mimo drobnych problemów z beczkami muszę przyznać, że jestem zadowolony z prezentu. O ile wcześniej nie za bardzo widziałem sens wrzucania takich małych dodatków to po ustawieniu produktów Mini Monsters obok siebie sprawiło, że jeszcze nie raz będę szukał takich elementów i jestem pewien, że w poszukiwaniach wezmę Mini Monsters pod uwagę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz